Uszy na przestrzeni wieków 

 beautiful young woman face with beauty treatment ear plastic isolated

Okazuje się, że mając odstające uszy, można zostać prezydentem, cenionym aktorem i najpiękniejszą kobietą świata. Niestety kompleks może utrudniać życie codzienne i stać się powodem problemów z samoakceptacją.

Twarz jest naszą wizytówką. Według badań to właśnie uszy, do których większość z nas nie przywiązuje na co dzień szczególnej uwagi, są po ustach, nosie i oczach najczęściej oglądaną częścią ciała w momencie pierwszego kontaktu z nowo poznaną osobą. Problem może wydawać się błahy do momentu, gdy nas nie dotyczy. Osoby zmagające się z kompleksem odstających uszu, zwłaszcza dzieci i młodzież, borykają się z brakiem akceptacji, okrutnymi żartami rówieśników i zaburzonym obrazem postrzegania własnego wizerunku. W świecie polityki, kultury, show-biznesu można jednak odnaleźć przykłady przekucia kompleksu w atut. Odstające uszy stały się znakiem rozpoznawczym Baracka Obamy, Daniela Craiga, Katie Holmes i Miley Cyrus. Przez lata uszy przybierały różne pożądane formy w kontekście powszechnie obecnych kanonów piękna. Jedno jest pewne – zawsze bez względu na poniesione koszty chcemy czuć się  akceptowani zarówno przez siebie, jak
i wymagające otoczenie.

Od mądrości do opętania

Historia pokazuje, że uszy na przestrzeni dekad świadczyły o mądrości, statusie społecznym, a nawet o powiązaniach z czarną magią. Ludzie przez lata próbowali modyfikować swoje ciało  w taki sposób, by przystawać do ogólnie panujących standardów. W starożytności w państwach Dalekiego Wschodu obwieszanie przekłutych uszu ciężką biżuterią skutkowało znacznym rozciągnięciem skóry płata usznego, jednocześnie podkreślało pożądany status materialny. Noszenie niewygodnych kolczyków miało jeszcze jedno zastosowanie. Według buddyjskich wierzeń do dużych uszu dociera więcej słów, a więc ich posiadacze byli postrzegani jako dobrzy słuchacze, i to właśnie im przypisywano szczególną mądrość.

Deformacje nie zawsze spotykały się z tak przychylnym odbiorem. W średniowiecznej Europie

uszy przylegające do czaszki, a nawet przyrośnięte płatki kojarzone były z konszachtami z diabłem

i uprawianiem czarnej magii. Na skutek zaściankowych przekonań życie straciło kilkaset dzieci. Aby temu zapobiec, nowo narodzonym podcinano uszy, by wyraźnie odstawały od głowy. W czasach baroku z kolei moda na bladą, wręcz białą skórę przełożyła się również na wizerunek uszu. Panie i panowie, pudrując cerę, nie zapominali o potraktowaniu białym proszkiem płatów usznych.
W trendach obecne były szczególnie niewielkie, drobne uszy. Ich szczęśliwi posiadacze mogli dumnie paradować po marmurowych salonach, reszta przykrywała wstydliwą część ciała charakterystycznymi dla epoki perukami.

Uszy mogą być sexy

Rzadko kiedy myślimy o uszach w kontekście atrakcyjności seksualnej. Okazuje się jednak, że proste, proporcjonalne uszy zapewniają symetryczność twarzy, co powszechnie uważane jest za pożądany efekt. W niektórych kulturach uszy są szczególnie istotne dla przetrwania gatunku. Kenijki słyną z bogato ozdobionych, a co za tym idzie – rozciągniętych uszu. Nie mądrość jak
w przypadku buddyzmu ma tutaj znaczenie, ale… gotowość rozrodcza. Z upływem czasu uszy mieszkanek Afryki stają się dłuższe, co symbolizuje ich pozycję społeczną i utratę zainteresowania płci przeciwnej. Warto pamiętać również o tym, że uszy zaliczane są do stref erogennych i kilkakrotnie przewijają się w poradnikach dla kochanków. Nieidealne uszy nie muszą stać na przeszkodzie do zyskania pewności siebie. Według magazynu „People” najpiękniejszą kobietą świata została Kate Hudson znana z odstających uszu.

Niby nic…

Historia pokazuje, że nic nie jest czarno-białe, a samoakceptacja jest pojęciem względnym. Niestandardowe uszy mogą być tak samo elementem beztrosko eksponowanym na co dzień, jak
i źródłem niezadowolenia i fobii społecznych. W gabinecie dr Olender spełniają się marzenia. Droga do akceptacji siebie jest prostsza, niż mogłoby się wydawać. Wystarczy stanąć przed lustrem
i zadać sobie pytanie, czy zmiana wpłynie korzystnie na twoje życie. Nie każdy rodzi się z charyzmą Baracka Obamy i Miley Cyrus, a zabieg okazuje się koniecznością na ścieżce do stania się najlepszą wersją siebie.

beautiful young woman face with beauty treatment ear plastic isolated